Praca zdalna: Moje 3 zasady!

Zakładam, że wielu z Was rozpoczyna dzisiaj przygodę z tzw. pracą zdalną, pracą z domu czy pracą w trybie home office. Najprawdopodobniej będzie to zupełnie nowa sytaucja w jakiej się znajdziecie i może się okazać, że przyjdzie Wam w niej pozostać nieco dłużej niż dwa tygodnie.

Dla mnie praca z domu to chleb powszedni. Od roku moim biurem jest moje mieszkanie i przez ten czas nauczyłam się kilku przydatnych rzeczy. Jak poradzić sobie z rozpraszaczami, bo wierzcie mi, będzie ich dużo? Jak nie stracić motywacji do pracy? Jak nie przesiedzieć przed kompem od rana do nocy?

Już niebawem przekonasz się, że w Twoim domu lub mieszkaniu jest masa rzeczy do zrobienia. Rzeczy, które nie mogą poczekać i najlepiej, trzeba zrobić je wszystkie zanim zasiądzie się do pracy. Tak, tak. A to pranie trzeba włączyć, potem je rozwiesić. Naczynia walają się po kuchni, a to jeszcze pozmywam. Może bym, coś zjadła albo obejrzę jeszcze tylko jeden odcineczek serialu przed pracą. I tak w nieskończoność …

praca_zdalna_moje_3_zasady.png


Zasada I: Zorganizuj sobie przytulny kącik, taki w którym będzie Ci się przyjemnie pracowało. 

Świeczuszki, bibeloty, kalendarze, może jakaś zielona roślinka. Wszystko to sprawi, że będzie Ci się przyjemniej pracowało. Super, jeśli masz w mieszkaniu biurko. Jeśli nie, zagospodaruj do tego celu kawałek stołu. Nigdy nie pracuj z kanapy!

Zasada II: Zasiadaj do domowego biurka o tej samej godzinie, o której zasiadałabyś w swoim biurze. Dodatkowo, zaplanuj sobie przerwy tak, jak zrobiłabyś to normalnie.

Jeżeli zaczynasz pracę o 9, to zaplanuj sobie to tak, żeby przed tą godziną ogarnąć ew. porządki, śniadanie i siebie. Robisz kawkę i zasiadasz do swoich zadań. Standardowo dzień pracy trwa 8 godzin z przerwami na wszystkie posiłki. Możliwe, że masz narzucony odgórnie harmonogram dnia, wtedy będzie Ci łatwiej się odnaleźć. Fajnym rozwiązaniem o którym kiedyś czytałam, jest przeznaczenie czasu, który straciłabyś na dojazd do pracy na książkę. I tak, każdego dnia spędzam najpierw 30 minut z książką, potem zasiadam do komputera. Warto spróbować!

Zasada III: Zachowaj pozory dziennego stroju.

Pewnie nikt Cię w domowym biurze nie będzie oglądał oprócz innych domowników. Możliwe jednak, że ktoś z Twoich współpracowników zapragnie się z Tobą skontaktować za pomocą video konferencji. Warto być przygotowaną na taką sytuację. Zrezygnowałabym z pracy w dresie czy piżamie. Wiem, że tak jest super wygodnie i komfortowo ale ciężko w takim stroju poczuć się jak w pracy.

Temat home office w dobie koronawirusa stał się dość popularny na portalach internetowych i czytałam ostatnio, że jednym z jej plusów jest to, że panie mogą darować sobie make up i fryzury. Może przez kilka dni jest to pewna ulga i oszczędność czasu. Mi jednak na dłuższą metę psuło to flow, czułam się trochę nieprofesjonalnie. Od tamtego momentu, zazwyczaj podejmuję ten minimalny wysiłek nałożenia twarzy.

Mam nadzieję, że dzięki tym trzem zasadom, jakoś przetrwacie ten specyficzny czas w swoim domowym zaciszu. Na pewno ciężej będą miała osoby, które bez swoich co workerów nie wyobrażają sobie życia - na tęsknotę niestety nie mam rady. Życzę Wam za to wspaniałego i efektywnego tygodnia. Koniecznie dajcie mi znać jak wam idzie praca w domowych biurach.

Udanego tygodnia!

Previous
Previous

Wakacje w czasie pandemii, czyli Chorwacja Last Minute!

Next
Next

Jak zaplanować sesję wizerunkowo brandingową?