Deep Work, czyli jak pracować mądrze!

Jest i on!

Pierwszy wpis z cyklu: CO POMAGA MI W BUDOWANIU MARKI OSOBISTEJ? KSIĄŻKI O SAMOROZWOJU, KSIĄŻKI BIZNESOWE I INNE, KTÓRE MOGĘ CI POLECIĆ!. W pierwszej kolejności kilka słów o książce, dzięki której wiele w Waszym życiu może się zmienić. Wystarczy tylko stosować się do zasad, które proponuje nam jej autor. Gotowi na rewolucję w swojej pracy a może nawet i w życiu?

Od czego zacząć pracę nad sobą?

Pełny tytuł książki, o której dzisiaj piszę brzmi “Deep work. Rules for Focused Success in a Distracted World w tłumaczeniu na język polski: “Praca głęboka. Jak odnieść sukces w świecie, w którym ciągle coś nas rozprasza”. Autor zbiór swoich zasad rozpoczyna nie inaczej, jak od wyjaśnienia, czym dokładnie jest tytułowa “praca głęboka", czyli praca w maksymalnym skupieniu oraz dlaczego Ci, którzy będą taką umiejętność posiadać, mogą liczyć na przewagę w przyszłości.

Po ciekawym i obszernym wstępie, Cal Newport przechodzi do zasad, które mają nam pomóc stać się mistrzami “deep workingu”. Tak abyśmy, w maksymalnej koncentracji realizowali obrane przez nas cele. Ja przedstawię Wam zaledwie kilka takich, które staram się wdrażać w swoje życie. Oczywiście z różnym skutkiem. Pierwsza z nich może się okazać dla niektórych nie do przeskoczenia ale uważam, że warto spróbować.

“Deep Work - rules for focused success in a distracted world” - Cal Newport - książka, która inspiruje. Pełna praktycznych zasad i wskazówek jak poprawić swoją efektywność w pracy i jakoś życia.

“Deep Work - rules for focused success in a distracted world” - Cal Newport - książka, która inspiruje. Pełna praktycznych zasad i wskazówek jak poprawić swoją efektywność w pracy i jakoś życia.

Żyjemy w świecie przesyconym informacjami, gdzie z każdej strony jesteśmy bombardowani powiadomieniami, mailami, sms’ami itd.. Wielu z nas nieświadomie cierpi na FOMO a smartfon jest z nami w prawie każdym momencie. Zerkamy na jego ekran niemal mimowolnie. Relacjonujemy wszystko i wszędzie. Ciężko nam się skupić na jednej czynności, bo to małe coś, bezustannie nas rozprasza. Założę się, że znasz ten ból.

Pierwsza zasada rozwiązuje ten problem.

1. Zrezygnuj lub mocno ogranicz social media, jeśli nie mają one wpływu na poprawę jakości Twojego życia.

Dla wielu z nas oczywiście Instagram czy Facebook jest trochę albo nawet bardzo narzędziem pracy i ciężko się z tego wymiksować na amen. Nie o to tu chodzi. Chodzi o bezcelowe scrollowanie w poszukawniu niczego, lub co gorsza, ocenianie siebie poprzez pryzmat tego jak wygląda życie innych ludzi na Instagramie. To nie jest prawdziwe życie, ale to już temat na inny post. W każdym razie, tego trzeba się raz na zawsze pozbyć, żeby móc się w pełni skupić na pracy - takiej prawdziwej, efektywnej. Nie muszę chyba wspominać, że najlepiej gdyby udało Wam się wyłączyć wszystkie rozpraszające powiadomienia z różnych aplikacji jakie macie na telefonie/komputerze.

Zaprzyjaźnij się z deadline’ami

Nie ma co się oszukiwać, słowo deadline chyba nikomu nie kojarzy się dobrze. Niestety, mam dla Ciebie złą wiadomość: musisz się z nim zaprzyjaźnić.

2. Ustal sobie konkretny przedział czasowy, jaki chcesz poświęcić na pracę i skup się na najważniejszych zadaniach.

Założę się, że wiele razy obudziłeś się pod koniec dnia z myślą, że właściwie to nic dzisiaj konkretnego nie zrobiłeś. Mimo to każdego dnia masz wrażenie, że jesteś najbardziej zapracowaną osobą pod słońcem? Jeśli tak, to masz problem, bo najwidoczniej pracujesz w sposób nieefektywny lub nie nad tym, nad czym powinieneś.

Jest też opcja, że nie ustaliłeś jasnych granic czasowych. Przykładowo, że dzisiaj pracuję przez 8 godzin i mam zaplanowane: 3 godziny na przygotowanie oferty, 2 godziny na obróbkę zdjęć, 1,5 godziny na planowanie treści w social mediach i 1,5 godziny na rozwój swoich umiejętności.

Niestety, daliśmy się wpędzić w błędne przekonanie, że 24-godzinna obecność w internecie, social mediach i natychmiastowe odpisywanie na wszystkie wiadomości jest konieczne jeśli chcemy dobrze wykonywać swoją pracę.

To trochę nie tak - nie ma takich ludzi, którzy są w stanie w pełnym skupieniu pracować przez tyle godzin. Sprawdzanie skrzynki mailowej, ciągła aktywność na komunikatorach, uzupełnianie baz danych, czy aktualizowanie ofert to wszystko jest tzw. shallow work, praca płytka, nieistotna, powtarzalna. Taka, którą należy ograniczyć do minium.

I to jest właśnie kolejna zasada.

3. Określ co jest “pracą płytką” u ciebie i zminimalizuj czas na nią poświęcony.

Warto ocenić sobie poziom istostności każdej aktywnośći i zapisywać to. Po jakimś czasie stanie się jasne, które rzeczy zabierają nam czas, ale w żadnym stopniu nie przybliżają nas do osiągnięcia celu. W książce pojawia się rownież wskazówka, aby planować sobie dzień co do minuty, ale na to się jeszcze nie porwałam.

“Deep Work - rules for focused success in a distracted world” - Cal Newport - książka, która inspiruje. Pełna praktycznych zasad i wskazówek jak poprawić swoją efektywność w pracy i jakoś życia.

“Deep Work - rules for focused success in a distracted world” - Cal Newport - książka, która inspiruje. Pełna praktycznych zasad i wskazówek jak poprawić swoją efektywność w pracy i jakoś życia.


O czym myślisz kiedy sprzątasz?

Na koniec moja ulubiona zasada, którą staram się stosować na co dzień. Czyli:

4. Produktywna “medytacja”

Sprzątanie, przemieszczanie się po mieście, dłuższy prysznic czy samotny spacer to super okazja do przemyśleń - szczególnie jeśli wybierzecie sobie jeden konkretny obszar i to na nim skupicie swoją uwagę. Może to być naprawdę produktywnie wykorzystany czas.


Tak jak wspominałam na początku, zasad w tej książce jest dużo - każdy znajdzie coś dla siebie. Ja zwróciłam uwagę akurat na te. Być może, kiedy po raz drugi sięgnę po tą książkę za przydatne uznam zupełnie coś innego. Zachęcam Was do lektury i oczywiście zapraszam na kolejne inspirujące wpisy już niebawem.

P.

Previous
Previous

Wszystko co musisz wiedzieć o marketingu jest tutaj: "This is marketing!" Seth Godin!