5 powodów dla których powinniśmy być częściej OFFline

Chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć o doświadczeniu, które przeprowadzam od jakiegoś czasu na własnej osobie. Kiedy o nim mówię, często widzę zdumione oczy, trochę niedowierzanie, momentami chyba nawet podziw. Do rzeczy. Ci którzy bacznie obserwują mnie na Instagramie wiedzą, że zazwyczaj z sukcesem, praktykuję weekendowe bycie OFFline.

Polega to na tym, że włączam w telefonie tryb samolotu i odkładam go w ciemny kąt, tak żeby nie kusił mojego wzroku i nie błagał o atencję. Tak samo postępuję każdego dnia gdy na zegarze wybija 19. Robię co w mojej mocy, żeby do tej godziny wszystko podomykać, umówić ewentualne spotkania dnia następnego i zacząć wieczór bez nosa w telefonie.

Muszę Wam powiedzieć, że takie weekendy są moimi ulubionymi i takie wieczory są jednymi z lepszych.

Początki jak to zwykle bywa są trudne, szczególnie jeśli macie w nawyku 24h godzinną dostępność pod telefonem i ciągłe sprawdzanie czy coś Was nie omija tzw. FOMO. Sprobuję Was dzisiaj przekonać, że można inaczej. Zebrałam dla Was 5 rzeczy, które udało mi się zaobserwować u siebie i które zmieniły moją codzienność na plus.

Gotowi?

5-powodow-do-bycia-czesciej-offline.png

1| Oczywiste, przybędzie Ci czasu

Dzień bez telefonu i komputera jest dłuższy niż z nimi. Serio! Sprawdzaliście kiedyś ile czasu spędziliście przed ekranem telefonu/komputera w tygodniu? Ja dostaję taki raport i kiedyś były to niechlubne liczby. Wiadomo, zazwyczaj pracujemy przed komputerami i przy użyciu telefonu, ale tak z ręką na sercu, ile jest w tym faktycznie pracy a ile zabiajnia czasu? No przyznajcie się!

Książki, ćwiczenia, spacer, gotowanie (to akurat nie u mnie ale może ktoś), porządki, nauka czegoś nowego. Pomysłów jest masa! Wszystko to co odkładasz w niskończoność może wreszcie zostać zrobione jeśli tylko zrezygnujesz z rozpraszaczy i skupisz się na tym, co musi być zrobione.

5-powodow-do-bycia-czesciej-offline1.jpg
5-powodow-do-bycia-czesciej-offline2.jpg
5-powodow-do-bycia-czesciej-offline3.jpg

2| Będziesz bardziej skupiony i produktywny

Wracając do tematu pracy i produktywności. Wszyscy doskonale wiemy, jak potrafią rozpraszać ciągłe powiadomienia: o mailu, o smsie, z Instagrama, z Fejsbuka. Ostatnio nawet Uber powiadamia mnie, że czas na lunch! Spróbuj sprawdzać takie rzeczy hurtem, co 2-3 godziny. Gwarantuję Ci, że twoja produktywność i skupienie na zadaniach jakie w danej chwili wykonujesz wzrośnie, a Ty zyskasz czas na ulubione czynności.

3| Spadnie Twój poziom stresu

Będziesz mniej zestresowany i spokojniejszy. Natłok informacji czyli tzw. przebodźcowanie sprawia, że czujemy się przytłoczeni, niespokojni, psychicznie obciążeni. Nie muszę dodawać tutaj, jak to wpływa na nasze samopoczucie. Co za dużo to nie zdrowo! Nasz mózg nie jest przystosowany do przetwarzania tylu informacji (najczęściej niepokojących) naraz lub w tak krótkim czasie, więc dozujmy mu wrażenia.

4| Poprawi Ci się samopoczucie

To co pokazujemy w social mediach jest zaledwie skrawkiem naszego prawdziwego życia. Widzisz tam zazwyczaj nieco podkoloryzowany obraz rzeczywistości, często wykreowanej tylko po to, aby coś Ci sprzedać lub wzbudzić w tobie poczucie, że czegoś Ci brakuje i musisz to jak najszybciej mieć. Internet sprawia również, że nieustannie porównujemy się z innymi, a to może negatywnie wpływać na naszą samoocenę i to jaki mamy nastrój.

5| Lepiej się wyśpisz

Najnoramlniej w świecie odpoczniesz. Pobędziesz sam ze sobą, naładujesz baterie. Zaczniesz zauważać rzeczy wokół siebie i skupisz się w 100% na relacjach i byciu “tu i teraz”. Ze spokojną głową, zrelaksowanym ciałem i poczuciem wartościowo spędzowngo czasu z pewnością będziesz też lepiej spać.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Previous
Previous

Jak ogarnąć życiowy chaos, czyli 12 zasad prof. Jordana B. Petersona

Next
Next

Podsumowanie roku 2020!